piątek, 23 maja 2014

Rozdział 5

Wstałam z łóżka i podeszłam na szafy. Wyjęłam z niej ten komplet:


Udałam się do łazienki i wzięłam długą kąpiel, żeby zapomnieć o wczorajszym, ale nie potrafię. Wyszłam z wanny, wytarłam ciało ręcznikiem i wysuszyłam włosy. Zrobiłam makijaż i zeszłam na dół. W kuchni siedzieli Liam, Zayn i Louis. Obstawiam że Niall i Harry mają takiego kaca, że.....
-Hej-powiedziałam, a ich zatkało. No co przecież mogę raz powiedzieć "hej"
-Hej-odpowiedzieli po kolei.
Poszłam do kuchni i przygotowałam sobie jedzenie czyli płatki z mlekiem. Kiedy kończyłam jeść do salonu przyszli Harry i Niall.
-Ale mnie głowa boli-odezwał się Styles
-Mnie też-dodał blondyn
-Nie dziwię się-zaśmiał się Zayn
-Ciszej....-powiedział Styles i usiadł przy stole.
-Chcesz wody?-zapytałam
Wszyscy spojrzeli na mnie wzrokiem mówiącym "a tobie co się stało, że taka miła?" raz na jakiś czas mogę być miła, ale to tylko przez tą sytuacje z Niallem
-Tak, dzięki-powiedział nadal zaskoczony. 
Do stołu przyszedł też Niall. Wzięłam dwie szklanki wody i wsypałam do nich proszek podając szklanki chłopakom.
-Spokojnie to tylko aspiryna-powiedziałam i uśmiechnęłam się
Odwzajemnili uśmiech i wypili napój.
-Co się w ogóle wczoraj działo? Nic nie pamiętam.-powiedział Horan
-Ja też-dodał Styles
-Nic nie pamiętacie?-zapytałam, a oni potwierdzili-To dobrze-dodałam i poszłam do siebie
Dlaczego? Bo Niall nie pamiętał, że wczoraj go pocałowałam i tak strasznie mi się podobało.
Jesteś idiotką, wiedziałaś że tak będzie
Odezwał się ten wredny głosik w mojej głowie, ale ma racje. Wiedziałam, że on tego nie pamięta. Ogarnęłam się trochę i zaszłam na dół. Nadal piątka chłopaków siedziała w salonie.
-Co się stało, że tak wybiegłaś?-zapytał Louis
-Gówno, nic-odpowiedziałam ubierając kurtkę. Czyli wróciłam  do normalności
-Na pewno?-znów zapytał
-TAK, KURWA NA PEWNO!-krzyknęłam i wybiegłam z domu trzaskając drzwiami. 
Czemu się tak tym przejmujesz? To tylko chłopak i nic więcej 
A może ten głosik ma racje? Może to zwykły chłopak? Oprócz tego, że jest w zespole znanym na całym świecie to zwykły chłopak prawda? A tak w ogóle to co ja sobie myślałam? Że go pocałuje i on się we mnie zakocha tak jak ja w nim? Jestem kretynką. Usidłam na jakiejś ławce i wyciągnęłam z kieszeni paczkę papierosów.
-Nie pal, to zabija-odezwał się za mną jakiś głos
Odwróciłam się i zobaczyłam Zayna siadającego na ławce obok mnie
-Ty też palisz-powiedziałam zaciągając się papierosem.
-I tu mnie masz-powiedział
-Po co tu za mną przyszedłeś?-zapytałam
-Widziałem, że coś się stało, więc oto jestem
-Ale czemu ty? Mam brata, gdzie on jest?-zapytałam
-Wiesz ja jestem ten najmądrzejszy i coś zauważyłem-powiedział
-Co?-zapytałam
-Twoją reakcje na wieść, że Niall i Harry nic nie pamiętają.-powiedział. Myśl, myśl jak by tu skłamać.
-Jaką reakcje?-zaśmiałam się
-Nie udawaj. Wściekłaś się
-Ale z innego powodu-powiedziałam. Nie mam pojęcia jak wybrnąć z tej sytuacji.
-Jakiego?-zapytał
-Nie twoja sprawa.-powiedziałam oschle
-Wiesz co, ty taka nie jesteś....-powiedział a mnie zatkało. O co mu chodzi?
-Co Kurwa?-krzyknęłam
-To, że udajesz wredną, taką która nikim i niczym się nie przejmuję, a tak na prawdę jesteś słaba-powiedział-tam w środku-dodał i wskazał na serce
a) Powiedz mu prawdę, wyżal się
b) Udaj, że jest jakiś nienormalny 
-Jesteś jakiś nienormalny?!-czyli wersja b.-Kim ty niby jesteś żeby mówić mi kim jestem?!-zaczęłam się na niego wydzierać.
-Chce być przyjacielem....-powiedział
-Życzę powodzenia-powiedziałam i ruszyłam w stronę jakiegoś klubu
__________________________________________________
Czytasz=komentujesz 
Jak się podoba?
Następny rozdział po weekendzie. Nie wiem kiedy xD
Pozdrawiam♥

3 komentarze:

  1. Ej ona będzie ciągle tą wredno suką czy wreżcie się wyżali i bd normalno Lucy bo mnie to boli jak ona rani chłopakuw :(
    Natka\

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie lubie pisać takich wrednych tekstów do chłopaków, ale za kilka rozdziałów to może się zmieni;)

      Usuń
  2. awww *--* Cudoo ! Next ^^

    OdpowiedzUsuń